icon
icon
icon
Województwo:
Powiat:
Miasto:
Ubezpieczenie:
Towarzystwo:

Ubezpieczenia nieruchomości nie kupuj w banku, bo na pewno przepłacisz

Polisa nabyta bezpośrednio w towarzystwie ubezpieczeniowym może być nawet kilka razy tańsza niż ta od kredytodawcy.

Banki kredytujące zakup nieruchomości żądają od klientów cesji z ubezpieczenia mieszkania przez cały okres spłaty zadłużenia. Większość oferuje swoje pośrednictwo w sprzedaży polis przy okazji podpisywania umowy kredytowej. Z reguły dla klientów skorzystanie z takiej oferty nie jest opłacalne. W skrajnych przypadkach ubezpieczenie sprzedawane przez bank może kosztować trzy razy tyle co oferowane bezpośrednio przez towarzystwo.

Np. klient zaciągający kredyt na mieszkanie o wartości 300 tys. zł w bloku w Warszawie korzystający z oferty Deutsche Banku PBC na zakup polisy zapłaci za nią 420 zł rocznie. W Raiffeisen Polbanku składka wyniesie 306 zł rocznie, a w Banku Pekao – 300 zł. To najwyższe stawki. Taniej jest w Banku Pocztowym, BNP Paribas czy MutliBanku – od 234 do 240 zł. Najtaniej ubezpieczenie można zawrzeć w Nordea Banku – za 225 zł rocznie.

Ta sama polisa bezpośrednio w ubezpieczalni będzie kosztować jedynie 142 zł w Hestii, 163 zł w Generali, 235 zł w Allianzie, 245 zł w Warcie czy 250 zł w PZU. Jeżeli klient w danej firmie ma także inne ubezpieczenie, np. samochodu, składka może być jeszcze niższa – w Hestii 106 zł, w Warcie 108 zł.

 

Czytaj cały artykuł: http://serwisy.gazetaprawna.pl/finanse-osobiste/artykuly/680279,ubezpieczenia-nieruchomosci-nie-kupuj-w-banku-bo-na-pewno-przeplacisz.html